Dzisiejszy dzien minal bardzo szybko.Mialam tylko jedna lekcje,wiecie akademia na 11 listopada i te sprawy.W sumie zastanawialam sie nad zyciem.Jak to jest byc doroslym? Odpowiadac za siebie? Pracowac na siebie i na rodzine?Czy rzeczywiscie dorosle zycie jest takie kolorowe?W sumie kiedy bylam mala,zawsze zazdroscilam duzym,ze moga chodzic spac kiedy chca,moga robic co chca i nikt ich nie upomina.Gdy zaczelam dorastac ( nie mowie,ze juz jestem dorosla,ale zmieniam sie caly czas) moje nastawienie sie zmienilo.Okres doroslosci zaczelam postrzegac zupelnie inaczej-jako mnostwo obowiazkow,z ktorych czasami nie ma kto cie wyreczyc,ciezka praca...W sumie nie chce sie starzec,chce zostac mloda.Chce przezyc zycie jak najlepiej,jak najwiecej z niego skorzystac!Bo przeciez czas przecieka nam przez palce.. + nie chce umrzec jako osoba stara,pomarszczona,ktora nie moze sie zalatwic bez pomocy drugiej osoby.Nie mowie,ze chce zyc krotko,bo oczywiscie rozpieszczanie wnukow i siedzenie przed telewizorem na eweryturce tez mam w planach.Zobaczymy,czy dostane taka mozliwosc od sily wyzszej.A tymczasem jedna rada: Zyj,jakby kazdy dzien mial byc twoim ostatnim. A tu sweet zdjecie z moja kolezanka(ja to ta po lewej)
Ps.jeszcze raz przepraszam za wszystkie bledy. :D
11 listopada widze,że wpływa na ludzi ;D
OdpowiedzUsuńja też dziś sobie tak myślałam...
zobaczymy,zobaczymy..
Bardzo Fajny Blog,i również będę zaglądał,pozdrawiam i życzę powodzenia
OdpowiedzUsuńbardzo mi milo,dzieki! :D
OdpowiedzUsuńOmgg Olu jakie poematy ;)
OdpowiedzUsuńBędę czytać ;))
Obiecuję, że będę tu zaglądać :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :
http://kochajacatanczycwdeszczu.blogspot.com/
Kochająca tańczyć w deszczu.
Bardzo pięknie powiedziane..
OdpowiedzUsuń