czwartek, 5 stycznia 2012

Rozdział 5

Chłopcy byli bardzo zdenerwowani,a zarazem rozbawieni.
-Gdzie wy się podziewaliście?
-A troszkę się zgubiliśmy..-powiedział Niall.
-Troszkę..-dodałam.
Nagle Louis pociągnął Horana za rękę i odeszli na bok.
-I jak,udało się?-sptytał Tomlinson.
-Niestety nie,nie wiem co zrobiłem źle..-odpowiedział smutny Nialler.
Stałam na tyle blisko,żeby wszystko usłyszeć.Szczerze?Zrobiło mi się troszkę żal chłopaka.No coż,postanowiłam,że nie będę "łatwa", mimo że jest sławny,musi się troszkę wyślić.
-Dobra,chodźmy do wesołego miasteczka-rzucił Harry i  uśmiechnął się.
-Jestem za!-krzyknęłam.
Dojechaliśmy na miejsce,kupiliśmy bilety.Wybraliśmy rollercoaster'a.Wagoniki były po 2 osoby.Yuppppp! Zdziwiło mnie to,ale Niall siadł z Liam'em. Na moje szczęście  towrzyszył mi Harry. Wsiedliśmy,a po chwili włączono atrakcję.
-Kurcze,nie wiedziałem,że to będzie takie straszne-powiedział nie na żarty przestraszony Styles.
-Spoko,możesz się mnie trzymać-powiedziałam,uśmiechając się.
Chyba chłopak nie zauważył,że ściskał mnie za mocno.Bolało mnie całe ramię,ale to w końcu ślad po Harrym.Przynajmniej będę mieć jakąś pamiątkę jak wrócę do Polski.No tak,Polska..Czyli nudaaaaaaaaaaaaa.Wprawdzie jeszcze 2 miesiące,ale przecież czas tak szybko leciał.
Wygłupialiśmy się,odwiedziliśmy chyba wszystkie atrakcje w parku rozrywki.A Niall zachowywał dystans.Kilka razy udało mi się go złapać,jak patrzy na mnie,a potem czy patrzę,czy patrzy.Fajne uczucie.
Wróciliśmy do domu.Tak,tak nudna ciotka..Pozostał mi wieczór spędzony przed komputerem..Z zamyślań wyrwał mnie głos Liam'a.
-To,co może wpadniesz do nas?
-Ale,że ja?-spytałam zdziwiona.Najmniej z nim rozmawiałam,a tylko on,jeden zaoferował mi spotkanie.
-To,co wbijasz?
-Jasnę,tylko wpadnę do domu przywitać się z ciotką.Bedę za 40 minut.
-Spoko,zaczekamy.
Otworzyłam drzwi,a w nich stała tymczasowa "mama".Po jej minie można było się spodziewać,że rozmowa nie będzie przyjemna.
-Gdzie byłaś?
-Na kolacji z chłopakami,a potem w wesołym miasteczku.
-Można było mnie powiadomić,zaraz dzwonię do matki i wracasz do Polski!
-Ale ciociu!Przecież powiedziałaś,że wrócisz dopiero późnym wieczorem...
-Żartowałam kochanie,przecież od czego są wakacje?-Żeby się bawić!
-No to,skoro tak mówisz..Zostałam zaproszona do chłopaków,mogę iść?
-No pewnie słońce,tylko wróć przed północą.
-Okej..to w takim bądź razie idę się przebrać i lecę.-Dzięki!
-Nie ma sprawy,baw się dobrze.
Poszłam się przygotować,przecież to One direction!Najlepszy zespół świata.Trzeba jakoś wyglądać..
Włożyłam bluzkę oversize i wąską spódnicę.Włosy zostawiłam rozpuszczone.Zrobiłam lekki makijaż.No,dobra wyglądasz przynajmniej jak człowiek,możesz iść-powiedziałam do siebie.
Wyszłam z domu cała w skowronkach.Zapukałam do drzwi.Otworzył Zayn.
-Hej,nareszcie jesteś,wszyscy czekamy.
-Okej,to mogę wejść?
-A przepraszam,już,wchodź.
-Hej!-zawołali chłopacy.
Siedzieli na kanapie z wielkimi zapasami jedzenia.
-No,dobra czas zacząć się bać.-Czas na......... horror!!-zawołał Louis.
-Ale ja nie lubie takich filmów..
-To jak coś,przytulisz się do któregoś z nas.
-Będziecie tego żałować..
-Myśle,że na 100 % nie-uśmiechnął się Niall.
Wreszcie,wreszcie coś do mnie powiedział.Popatrzył mi w oczy.Po chwili patrzenia poszłam w ich kierunku.Usiadłam między Harry'm a Horanem.Jeszcze dobrze film się nie zaczął,a ja już wylądowałam na kolanach Niall'a.
Nawet nie zauważyłam kiedy zasnęłamW objęciach Horana było mi tak dobrze..Chłopcy zanieśli mnie do gościnnego pokoju,a ja odpoczywałam sobie w najlepsze.Po chwili rozmyślań i intensywnym używaniu mózgu,by przypomnieć sobie,jak wyglądał wczorajszy wieczór,wstałam. Zeszłam na dół.Wszyscy chłopacy spożywali śniadanko.
-I jak tam królewno?Dobrze się spało?
-Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak,super.
-Chcesz coś zjeść?
-Nie,dzięki,nie jestem głodna.
-Okej,okej.-Chyba troszkę przedłużył ci się pobyt u nas,nie sądzisz?-powiedział Harry.
-Jezu!
-Co się stało?
-Miałam wrócić wczoraj przed północą!
-Przecież mieszkasz obok,a nie na końcu świata.
-Tak,ale jestem pod opieką cioci.-Kazała mi wracać o tej godzine,o tej też powinnam wrócić.
-No,dobra nie spinaj się tak!
-Nie mogę,muszę lecieć.-Pewnie mi się oberwie..
Wyleciałam z ogromną prędkością.Nie zważałam na nic,tylko by jak najszybciej znaleźć się w domu.Nagle obróciłam się w lewo i zobaczyłam zbliżający się samochód.
-Uważaj!-słyszałam głosy chłopaków.
Poczułam silny,przeszywający ból w klatce piersiowej.Później zrobiło mi się czarno przed oczami.











******************************************************************************
I jak tam rozdział? Na szybko pisany..no ale jest. Co sądzicie?
Już jutro kolejna część.

11 komentarzy:

  1. bardzo fajnie
    zapraszam do siebie http://the-best-band-ever.blogspot.com/ ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Swietnie piszesz <3
    Prosze nie zawieszaj tak sie cioeszyłam ze bedziesz czesciej dodawac ;*:*
    Pisz dalej<33 proszee....

    OdpowiedzUsuń
  3. kurde prosze nie zawieszaj ! masz super bloga , chciałabym zeby ona była z harrym i wgl , opowiadanie nawet sie nie rozkreciło powaznie i zawieszasz w najciekawszym momencie

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie piszesz !!! Jestem ciekawa następnych rozdziałów!!! ;))
    Przy okazji zapraszam wszystkich na mojego bloga z opowiadaniami o One Direction. http://onedirection9g.blog.pl/
    Prosze wchodźcie ! :**
    Pozdrooo dla fanów 1D ! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. zakochana w książkach10 marca 2012 14:23

    Oo, mam nadzieję, że nasza bohaterka będzie z Harrym, fajną parką by byli ; )
    mam też nadzieję, że jednak nie zawiesisz swojego bloga, bo to byłaby strata : <
    zapraszam do siebie ; http://walking-feelings.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też pisze historyjki z One Direction narazie mam 1 rozdział ale dopiero sie rozkręcam ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. ŚWIETNE!!!!!!!!

    zapraszam do mnie, blog o ręcznie robionej biżuterii
    http://cocorellu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieje, że główna bohaterka będzie z Harrym :) Zapraszam na http://zamachowiec-zayn.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń