środa, 4 stycznia 2012

Rozdział 4

(...) -Wreszcie możemy się poznać w nieco lepszych okolicznościach.Chodź,usiądź-powiedział.
 Czułam się skrępowana,bo zauważyłam,że przy stoliku siedzą wszyscy chłopcy z 1D.Udawałam,że ich nie znam,ale wiedziałam,że jeśli nie będę się kontrolować zaraz wybuchnę i zacznę piszczeć.Uwielbiałam ich,uwielbiałam od samych występów z X-factora. Wraz z moją przyjaciółką Magdą miałyśmy bzika na punkcie Harrego.Tak,tak Harrego.Kochałam Hazzę,mimo że go nie znałam.Według wikipedii miłość to nie uczucie,a pragnienie szczęścia dla drugiej osoby.Tak właśnie było! .A przecież szłam na "randkę" z Niall'em.W nim również było coś interesującego.Hmmm jestem rozdarta.No,ale nic jeszcze nie zaczęłam.Nie mogę mieć wyrzutów sumienia.Z zamyślenia wyrwał mnie głos Niall'a:
-Chodź Zuzka,poznaj chłopców. -To jest Liam,to Zayn,a to Harry-powiedział uśmiechając się.
Biedny.. Nie wiedział,co czuję do Harrego.Miałam tylko nadzieję,że moje uczucia się zmienią.Dobra niedługo pojawi się ogromny banan na mojej twarzy.Poznałam One direction!Tralalalall! Ale bedą mi w Polsce zazdrościć.No nic,pora się ogarnąć.
-Hej,miło mi was poznać-powiedziałam,udawając,że nie jestem tym zbytnio podeksytowana.Było zupełnie inaczej!
-Mogę cię tu prosić?-zapytał Niall,pokazując mi drzwi.
-Yyyy,jasne-odpowiedziałam po chwili zastanowienia.
Poszliśmy do jakiegoś korytarza.Złapał mnie za dłoń.Drgnęłam,odruchowo robiąc krok w tył.Wiedziałam,co chce zrobić.Podejrzewałam..
-Nie chciałabyś może,no wiesz,iść kiedyś ze mną na randkę?
-Hmmmmm,dzięki za zaproszenie-odpowiedziałam,niby nie wzruszona. Przecież chciało mi się skakać z radości..
-To,może jutro o 6 pm?
-Jeśli tylko ciotka pozwoli mi wyjść,jasne!
Nie wytrzymałam i uśmiechnęłam się szeroko.Nigdy bym nie pomyślała,że wyjazd do "nudnej" ciotki stanie się taki interesujący..Jak narazie zaczęło się zapowiadać na super wakacje..
-Okej,wracajmy do chłopaków,też chcą cię bliżej poznać-powiedział Niall.
-Spoko,tylko jak?-Przecież tu nie ma żadnych drzwi..-wyszeptałam z przerażeniem.
-O matko! Gdzie my jesteśmy?-wydukał przestraszony chłopak.
Spacerowaliśmy,spacerowaliśmy,że nawet nie zauważyliśmy gdzie idziemy.Przemieszczaliśmy się po długim,krętym korytarzu.Nagle Niall krzyknął:
-Ej,zadzwońmy do chłopaków,napewno nas znajdą!
-Okej.
-Ejjj,tu nie ma zasięgu.
-Co my teraz zrobimy?
-Chyba tu utchnęliśmy..na zawsze,a skoro na zawsze,to znaczy,że będę musiał spędzić z tobą całą wieczność-powiedział Nialler,po czym przyciągnął mnie do siebie i mocno objął.Jego usta zbliżały się do moich.Czułam jego oddech.Dzieliły nas już tylko milimetry.Odwróciłam głowę.Nagle zszokowany chłopak zrobił dziwną minę.
-Przepraszam,prawie się nie znamy..Dajmy sobie troche czasu,poznajmy się najpierw-powiedziałam.Co ja odpierdzielam?Każda dziewczyna na świecie dałaby się pokroić,by być na moim miejscu.Sama siebie nie rozumiałam,ale nie chciałam być nastolatką, z którą przeliże się znany chłopak,a potem ją zostawi.Nie,nie,nie! Żadnego złamanego serca..
-No dobra....-To,co robimy?
-Może chodźmy w kierunku światła?
Nagle chłopak się zaśmiał.No tak,przecież zabrzmiało to komicznie.Jakby jakaś śmierć na nas czekała.
-Spokojnie,tylko się zgubiliśmy,to jeszcze nie nasz koniec-zaśmiał się Horan.
-To tak,poszukajmy jakiejś windy.
-Ok,chodźmy.
Spacerowaliśmy tak jakieś 20 minut,po czym zobaczyliśmy windę.
-Jest,uratowani!!!-krzyknęłam.
-Wiesz,nie ciesz się za szybko.-Może się zaciąć.
-Przestań!
Weszliśmy do środka,nacisnęliśmy guzik z napisem 0.Po jakimś czasie drzwi się otworzyły.Zobaczyliśmy recepcję,a obok niej 4 chłopaków.Stali z telefonami w rękach.Wszyscy byli przestraszeni..Gdy nas spostrzegli,zaczęli biegnąć.Pewnie po to,by zobaczyć co się stało i czemu tak długo nie było mnie i Niall'a.






************************************************************
No i jest, 4 rozdział.Teraz bedę się starać zamieszczać posty od 2-3 dni.Widzę,że im duższe przerwy robię,tym mniej osób komentuje bloga.A przecież wasza opinia jest niezbędna,by napisać kolejne części!Następna notka już jutro! Natchnęła mnie wena,więc:
5 rodział - jutro
6 rozdział- w piątek
7 rozdział- w sobotę
8 rozdział- jak starczy mi weny to w niedziele :)
Enjoy!

5 komentarzy:

  1. o fajnie,mam tylko nadzieje,ze Zuza bedzie z Harrym,a nie z Niallem.Wole Harrego!

    OdpowiedzUsuń
  2. widze, ze akcja sie rozwija - i LIKKE it ! ~ślimak

    OdpowiedzUsuń
  3. podoba mi sie,czekam na kolejny,mam nadzieje,ze beda razem z Niallem!! Musza!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super...Fajnie piszesz
    Hahah to dobrze ze bedziesz szybciej dodawac ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Strasznie podoba mi się twój styl pisania, jest bardzo wciągający. Mam nadzieje,że będziesz trzymać się tej rozpiski odnośnie rozdziałów,bo będę na nie niecierpliwie czekać.Tak jak poprzednim razem według mnie akcja dzieje się ze szybko,zanim zdążę przyswoić niektóre informacje dochodzą następne.Śmiałam się jak opętana czytając wypowiedz Zuzki,pozwól,że zacytuję :"(...)nie chciałam być nastolatką, z którą przeliże się znany chłopak,a potem ją zostawi.". Jebłam normalnie z tego "przeliże":)Może się rozpisuję(a nawet na pewno :P) ale wolę to niż komentarze typu "super" , "sweet" itp.
    Pozdrawiam i czekam na więcej Nika :)

    PS. Jeśli Zuza będzie z Harrym to przyjadę do Ciebie i wybije ten pomysł z głowy :P

    OdpowiedzUsuń